Powered By Blogger

środa, 19 lipca 2017

Od kilku lat zrobił się szum wokół czasów powojennych, związanych z walkami podziemnej Polski przeciwko zaborcy - Związku Radzieckiego. Czas ten wykształcił osoby, które dzisiaj nazywamy bohaterami, a mianowicie Żołnierzy Wyklętych. Czy słusznie? Wtedy były inne czasy, ludzie mieli inne idee, wśród nich znane już chyba każdemu Bóg, Honor, Ojczyzna. Po zakończeniu wojny AK-owcy otrzymali rozkaz złożenia broni i zaprzestanie walk. Jednak pozostała grupa osób, batalionów, która chciała wyrwać się ze szponów komunizmu. Wiele osób uważa Wyklętych jako bandytów. Patrząc przez pryzmat naszego narodu, ale też ze swojego doświadczenia mogę śmiało stwierdzić, że określenie każdego z Wyklętych jako tego złego jest absolutnie niesłuszne. Owszem był też odłam tych, którzy mordowali swoich i to przez nich część osób ma złą opinię o naszych wojakach.. Niemniej jednak tytuł "bohater" dla Żołnierza Niezłomnego jest jak najbardziej słuszne.


                                źródło: Grafika Patriotyczna


Wyklęci jako autorytet

Wokoło można spotkać wiele osób uważających Wyklętych jako autorytet. Być może nie wszystkich,a jakiegoś konkretnego żołnierza. Sam należę do tej grupy. Bardzo dobrze znam okres powojenny związany z tematem, a osobę którą mogę nazwać moim autorytetem to Rotmistrz (aktualnie pułkownik) Witold Pilecki. Zafascynowała mnie jego historia, a całość w jakimś tam stopniu pokolorował fakt, że oboje urodziliśmy się w tym samym dniu i miesiącu. Ktokolwiek obrał Wyklętych jako autorytet powinien być dumny, gdyż w obecnych czasach nasza młodzież bardziej utożsamia się z zagranicznymi osobami, niekoniecznie związanymi z dziejami, a np internetem.


Ukochana wolność

Mało kto jest świadomy faktu, że teraz żyje w miejscu, za które kiedyś oddawało się życie. Cieszę się bardzo, że temat jest coraz to bardziej rozpowszechniany. Dzisiaj możemy cieszyć się tym, że żyjemy w wolnym kraju. Jak na to reaguje większość? Już mało kto docenia to o co walczono kiedyś. Każdy uważa, że tak powinno być i to nic nadzwyczajnego. Większość jest ślepo zapatrzona w zachód, ojczyznę olewa. 


System edukacji

Należę do pokolenia, gdzie w szkole temat Wyklętych nie był w ogóle dotykany. Swoją wiedzę zacząłem pogłębiać samemu czytając książki, przeglądając internet czy rozmawiając z powstańcami. Ten ostatni przykład jest niestety powoli zamknięty. Szczerzę żałuje, że nie będzie mi dane więcej posłuchać opowieści osoby, która faktycznie przeżyła to wszystko. Po przeczytaniu pierwszej książki to było coś nowego, bynajmniej za czasów podstawówki ślepo wpajano, że Polacy napierali na czołgi ze szablą w dłoni. 

0 komentarze:

Obserwatorzy

Łączna liczba wyświetleń

Wsparcie

Jesteśmy tutaj

zBLOGowani.pl

Archiwum bloga

Translate

Popularne Posty